Na pierwszy ogień idzie bransoletka do naszyjnika z poprzedniego postu, również z Toho PF Galvanized Starlight 11o ściegiem herringbone.
Na podobieństwo tamtego naszyjnika powstał kolejny, lecz miał być delikatniejszy ale za to z zawieszką którą można byłoby użyć np do zwykłego łańcuszka. Tak powstał kolejny herringbone ale tym razem cieńszy bo na 4 koraliki. Kulka beadedballs ok. 1,5cm średnicy (miała pasować do płaskiej bransoletki publikowanej wcześniej).
Kolejna bransoletka to płaski peyote szerokości ok.3cm z zapięciem typu slide z koralików Toho 11o opaque Jet oraz PF Galvanized Starlight.
kolczyki
naszyjnik
bransoletka
Niestety koczyków nie zdążyłam uwiecznić, były to kuleczki, sztyfty.
Wszystko wykonane z Toho Round 8o Ceylon Lt Ivory, PF Galvanized Starlight oraz Opaque lustered white.
Do następnego posta, miejmy nadzieję że niebawem :)
Ja chyba nigdy nie nauczę się robić takich bransoletek. Nie wiem jak zacząć i tu chyba mam problem.
OdpowiedzUsuńJednak z wielka radością pooglądam kolejnych Twoich prac.
UsuńTa czarno-złota bransoletka jest po prostu piękna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Same cudeńka, ale to na tą peyotową nie mogę się normalnie napatrzeć:)
OdpowiedzUsuńPiękne!
OdpowiedzUsuń