poniedziałek, 24 września 2012

No to kolejne zaległości

Jak już nadrabiać to za jednym zamachem.
No to na początek naszyjnik z Toho PF galvanized aluminium 11o wykonany na zamówienie, aktualnie pracuję nad bransoletką do kompletu i już mam zamówienie na kolejny drobniejszy. Został wykonany twisted tubular herringbone'm na 6 koralików.


Różowiutkie peyote stitch  zszyte w tubkę z kryształkiem swarovskiego w podobnym odcieniu to kolczyki na zamówienie dla koleżanki której przypadł do gustu ten kolor koralików preciosa rozmiaru ok 11o

Kolejne małe dzieło to haft koralikowy czyli kamea żywiczna obszyta na filcu koralikami toho opaque jet 8o i 11o , Toho silver linded crystal mate 8o oraz koraliki srebrne eurocllasu nie pamiętam dokładnie jaki kod :)
Wisior wykonałam jeszcze w wakacje ale kolczyki wykonane niedawno.



No i taka staroć czyli beaded balls na biglach angielskich, wykonane nie wiadomo kiedy z koralików eurocllas.

 Teraz to już naprawdę do następnego weekendowego postu.

Pozdrawiam

2 komentarze:

  1. ale masz piękne prace! jak zaczęłam przeglądać to zapomniałam że czas na śniadanie:P siedzę i podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawa technika:) najpiękniej wyszły ostatnie kolczyki, bardzo ładny, "metaliczny" kolor;)

    OdpowiedzUsuń